poniedziałek, 26 grudnia 2016

#29 Złota godzina

Tytuł: Złota godzina
Autor: Sara Donati
Liczba stron: 868
Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania: 2016

                                                                       Opis:
Anna jest chirurgiem, Sophie zaś – położną. To jednak niełatwy czas dla kobiet lekarek. Jest rok 1883, Nowy Jork. Oszałamiające bogactwo współistnieje z niewyobrażalnym ubóstwem, a społeczeństwo przechodzi ogromne zmiany. Z jednej strony miasto rozwija się w zawrotnie szybkim tempie, z drugiej – wpływy zyskują obrońcy wiktoriańskiej moralności. Na drodze kobiet staje Anthony Comstock – niebezpieczny człowiek, który celem swojego życia uczynił zwalczanie wszelkich przejawów nieprzyzwoitości, zwłaszcza aborcję. Mimo tych przeciwności losu Anna i Sophie kochają swoją pracę. Robią wszystko, by zwalczać nierówności społeczne i pomagać uciśnionym kobietom.
Witajcie po nieco długiej przerwie! Jak minęły Wam święta? Mi całkiem miło, chociaż przydałoby się nieco więcej śniegu! Dziś przychodzę z recenzją książki, która z pewnością nada się na długie zimowe wieczory. 

Złota godzina w pierwszej kolejności zainteresuje osoby, które lubią sagi historyczne. Jako fanka książek historycznych, nieważne czy opartych na faktach czy na fikcji, uwielbiam takie powieści, nieważne w jakich czasach dzieje się akcja. 

W Złotej godzinie są poruszane problemy segregacji rasowej, choć jest ona w tle, nie odgrywa tu tak wielkiej roli. Pozycja skupia się przede wszystkim na prawach kobiet, o tym, jak lekarki są postrzegane przez otoczenie, z czym kobiety XIX wieku muszą się zmagać. Właśnie przez takie powieści nachodzą mnie refleksje; jak łatwo mamy teraz, gdy mamy równouprawnienie, kobieta i mężczyzna są na równi, natomiast kiedyś tak nie było. Kobiety musiały walczyć o swoje, przez co często były potępiane. 


Pomimo swojej tematyki, książka spodoba się także fanom pozycji obyczajowych, a nawet kryminałów. Nie można jednoznacznie określić gatunku, przynajmniej jest to moje zdanie. Pozycja jest wielobarwna, ciężko mi ją zaszufladkować do jakiejś kategorii.

Zaczynając od bohaterów, nie wiem czy ma sens się zbyt dużo rozwodzić. Pokochałam ich całym sercem, każdemu było poświęcone parę słów, przez co mogłam każdego poznać i ocenić. Według mnie są idealnie przedstawieni i wielowymiarowi. 

Pomimo objętości tej powieści, fabuła z akcją nie są rozwlekłe. Występuje mnóstwo opisów, ale dla mnie jest to jedna duża zaleta; czułam się jakbym spacerowała po Nowym Jorku u boku Sophie albo przyjmowała pacjentów w New Amsterdam u boku Anny. 

Kolejną zaletą tej pozycji mogą być nieoczekiwane zwroty akcji. Momentami pozycja mocno mnie zaskakiwała, przez co nie miałam wrażenia, iż jest w jakikolwiek sposób przewidywalna. 


Złota Godzina to niezwykle ciepła opowieść, której akcja toczy się w XIX wieku. Porusza problemy segregacji rasowej, praw kobiet i ich pozycji w społeczeństwie. Jest napisana przyjemnym językiem, przez co czyta się ją błyskawicznie. Wzrusza, rozśmiesza, skłania do refleksji - oto co ze mną robiła ta powieść podczas lektury. Znajdziemy w tej pozycji dobrze zarysowanych bohaterów i szczegółowo wykreowany Nowy Jork. Jestem totalnie zakochana w tej pozycji, jedynie mogę się przyczepić zakończenia, które akurat mnie nie usatysfakcjonowało w pełni. To z pewnością idealna powieść na długie wieczory pod kocykiem z gorącą herbatą. Już teraz wiem, że będę wracać do tej książki niejednokrotnie, skończyła się zdecydowanie zbyt szybko! 


Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Kobiece 


15 komentarzy:

  1. świetna recenzja, zdjęcie mnie urzekło :) zapraszam do mnie xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka wydaję się być bardzo ciekawa, trochę straszy ta ilość stron :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na początku też to przestraszyło, ale książkę czyta się naprawdę szybko;)

      Usuń
  3. Widzę, że mocno Ci się spodobała. Cudowne zdjęcie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, totalnie jestem zakochana w tej pozycji:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Pierwszy raz spotykam się z ta książką i muszę przyznać, zapowiada się ciekawie :D

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że książka nie należy do najlżejszych, jednak mimo wszystko mam na nią ogromną ochotę :) Zapowiada się wspaniale i wzruszająco, coś dla mnie.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja jestem po lekturze :) Ksiązka jest fenomenalna! Przeraziły mnie w niej rozmiary, ale nie spodziewałam się, że przeczytam ją jednym tchem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem dlaczego ale nie lubie cofac sie w czasie podczas czytania ksiazek...

    OdpowiedzUsuń
  8. O tej książce słyszałam tyle dobrego. Myślę, że wpasowałaby się w mój gust czytelniczy :)

    OdpowiedzUsuń