Tytuł: Dzieci gniewu
Autor: Paul Grossman
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania 2015
Opis:
W Stanach Zjednoczonych wybucha wielki kryzys, a Berlin musi radzić sobie z własnymi problemami. Oto bowiem w mieście wybucha epidemia zachorowań.
W tym samym czasie młody detektyw żydowskiego pochodzenia – Willi Kraus – dokonuje szokującego odkrycia. W jednym z miejskich kanałów spoczywa worek zawierający wygotowane dziecięce kości oraz Biblię z zakreślonymi cytatami. Berlińskie media natychmiast podchwytują temat tajemniczego Dzieciożercy. Obywatele żądają ujęcia zbrodniarza, ktoś musi ponieść karę…
Podczas gdy policja zdaje się szukać zaledwie kozła ofiarnego, sprawę na własną rękę bada odsunięty od śledztwa Willi Kraus. Jest gotowy kosztem własnej kariery dopaść okrutnego mordercę. Jednocześnie musi radzić sobie z prześladowaniami wynikającymi z rodzącej się w Niemczech ideologii nazistowskiej.
W tym samym czasie młody detektyw żydowskiego pochodzenia – Willi Kraus – dokonuje szokującego odkrycia. W jednym z miejskich kanałów spoczywa worek zawierający wygotowane dziecięce kości oraz Biblię z zakreślonymi cytatami. Berlińskie media natychmiast podchwytują temat tajemniczego Dzieciożercy. Obywatele żądają ujęcia zbrodniarza, ktoś musi ponieść karę…
Podczas gdy policja zdaje się szukać zaledwie kozła ofiarnego, sprawę na własną rękę bada odsunięty od śledztwa Willi Kraus. Jest gotowy kosztem własnej kariery dopaść okrutnego mordercę. Jednocześnie musi radzić sobie z prześladowaniami wynikającymi z rodzącej się w Niemczech ideologii nazistowskiej.
Przyznam szczerze, że miałam lekkie obawy, co do tej powieści. Kryminały, co prawda czytam, ale jestem nieco zielona w tym gatunku, nie będę ukrywać. Miałam wątpliwości, co do tego, czy odpowiednio "wczuję" się w lekturę. I właściwie, nie miałam czego się obawiać.
Historię uwielbiam nie od dziś, dlatego postanowiłam przeczytać tę pozycję. Klimat nazistowski, to coś co nadaje tej powieści specyficzny klimat, a do tego dochodzi główny bohater, który jest żydowskiego pochodzenia. Nieliczni bohaterzy, którzy żyli naprawdę, sprawia, że powieść może wydawać się bardziej realna, przy nieco niemożliwej do wyobrażenia sobie fabule. Choć na dobrą sprawę to, co wydarzyło się w przedstawionej historii, będzie się działo kolejny raz, tyle że na większą skalę i obejmie całe Niemcy.
Brutalność to kolejna rzecz, o której tu wspomnę. Nie dość tu drastycznych scen (które wywołują ciarki), szczególnie z udziałem dzieci, ale nie tylko. Autor zafundował nam niezły rollercoaster. Akcja z początku rozwija się powoli, by następnie przyspieszyć i porwać czytelnika do Niemiec u boku detektywa Krausa.
Język powieści jest tak odmienny po przeczytaniu dużej ilości młodzieżówek, co jest naprawdę przyjemne. Autor mimo brutalnych scen, napisał całą powieść subtelnie, przez co czyta się ją lekko. Na dobrą sprawę, występuje tu mieszanka historii jak i psychologii, co mnie usatysfakcjonowało. Obraz upadającego Berlina w latach 20. oraz 30. niezwykle mnie zaciekawił. To samo tyczy się wszechogarniającego Niemcy antysemityzmu i Hitlera, który właśnie zaczynał dni swojej chwały.
Dzieci gniewu to drastyczna opowieść o tym, do czego są zdolni ludzie. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak głęboko zakorzenione zło może zniszczyć fasadę bezpieczeństwa, jaką się otaczamy. Lektura z pewnością daje do myślenia i jednocześnie zmusza do refleksji, chociażby chwilowej. Historia osadzona w kryzysowym przedwojennym Berlinie daje nam podgląd na tamtejsze życie, jak i zachowanie tamtejszej społeczności na niepokojąco szybko nadchodzący nazizm. Bo oprócz dobrego kryminału dostaniemy tu obraz psychologiczny, jak i pełnowymiarowych bohaterów - stworzonych z krwi i kości.
Od dawna czaję się na tę książkę, bo wydaje się naprawdę dobra. Najbardziej ciekawi mnie to, jak autor poradził sobie z przedstawieniem XX-wiecznego Berlina i ówczesnego życia :)
OdpowiedzUsuńMnie też to właśnie ciekawi :) Pewnie za niedługo się dowiem, bo książkę mam na półce :)
UsuńJa zostałam usatysfakcjonowana, jestem ciekawa jak będzie z Wami! :)
UsuńMuszę rozejrzeć się za tą pozycją. Twoja recenzja mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńDodaje do mojej listy "Do przeczytania".
Patrycja z in-land-book
Cieszę się, że mogłam nieco zachęcić. :)
UsuńPrzerażający jest ten opis książki. Niezbyt lubię takie powieści, chociaż ostatnio szczególnie do nich lgnę, więc w sumie chętnie bym sięgnęła i się przekonała czy jest tak dobra. :)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że opis w porównaniu z samą książką jest delikatny. Ja rzadko czytam takie powieści, ale wątek historyczny jak zwykle przyciągnął. :)
UsuńHmmm zastanowię się nad nią :)
OdpowiedzUsuńMogę tylko polecić. :) Decyzja należy do Ciebie.
UsuńHmm, zaskakująca książka. Rzadko czytam podobne, ale ta mnie zaciekawiła. Może być strasznie, ale też mądrze, bo mało jest chyba książek z takimi wątkami.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za mało. :) Ale jeszcze tyle książek do odkrycia i na pewno jakieś się znajdą.
UsuńBrzmi intrygująco, ale trochę obawiam się tych brutalnych scen, zwłaszcza z udziałem dzieci. Ale może jak najdzie mnie ochota na taką książkę, to będę wiedziała już, po jaki tytuł sięgnąć. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Bardzo kontrowersyjna powieść, jednak nie głupia. Mądrze napisana.
UsuńPozdrawiam, x
Książkę czytałam z rok temu, jednak wciąż o niej pamiętam, mocne wrażenie na mnie zrobiła. Trudna pozycja (przekroczone granice wrażliwości), ale warta sięgnięcia po nią. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. :)
UsuńO książce ostatnio usłyszałam i w sumie mam do niej mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńChyba spróbuje swoich sił.
Pozdrawiam serdecznie
http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Nie każda książka jest dla każdego, to indywidualna sprawa. Jeśli kiedyś Cię zaciekawi, wtedy po nią sięgnij. :)
UsuńPozdrawiam, x
Mi również spodobała się ta książka, choć za historią byłam ani przeciwna ani za ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://www.sekretny-trop.pl
Ja bardziej byłam w tej stronie "za", ale wiadomo, każdy ma inne wymagania. :)
UsuńPozdrawiam, x