sobota, 11 marca 2017

#39 Kaznodzieja

 Tytuł: Kaznodzieja
Autor: Camilla Läckberg
Liczba stron: 440
Cykl: Saga o Fjällbace
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: 2016 (nowsze wydanie)

Opis:
Akcja Kaznodziei, drugiej powieści bestsellerowego cyklu Camilli Läckberg, również rozgrywa się we Fjällbace, niewielkiej, malowniczo położonej miejscowości na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu w Tanumshede stają przed skomplikowaną zagadką. Próbują odkryć, jaki związek może mieć morderstwo młodej kobiety, której zwłoki odnaleziono w Wąwozie Królewskim, ze sprawą zaginięcia dwóch dziewczyn przed dwudziestu pięciu laty. Prawda okazuje się okrutniejsza, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać…

Tak jak napisałam w poprzedniej recenzji, kryminały to moja nowa miłość i zdanie podtrzymuję. Dlatego dziś chciałabym zrecenzować II tom z cyklu o Fjällbace! Szczerze mówiąc, zazwyczaj bywa tak, iż kontynuacje bywają gorsze niż pierwsze części, jednak w tym przypadku muszę stwierdzić, iż to właśnie kontynuacja podbiła moje serce, ale o tym zaraz. 

Recenzje staram się pisać bez spoilerów, więc właściwie możecie spokojnie przebrnąć do końca, nie martwiąc się o wzmianki, które mogłyby popsuć wam lekturę. II tom to oddzielna historia, wspólni pozostają jedynie bohaterzy i miejsce akcji, jakim jest moja ukochana Szwecja!

Tym razem czytelnik dostaje dwie główne sprawy, które musi rozwikłać. Pierwszą jest martwa dziewczyna znaleziona w Wąwozie Królewskim, a drugą morderstwo sprzed 25 lat. Jednak z każdą kolejną stroną, wyjdą na jaw inne fakty, które razem stworzą jedną logiczną całość.

Fabuła w II tomie zdecydowanie spodobała mi się bardziej ze względu na rodzinne konflikty, które były bardziej skomplikowane, a także więcej osób podejrzanych. Koniec końców zgadłam, kto stał za morderstwami, jednak uwierzcie, nie było to takie proste. Krótkie wzmianki z 1979 roku, które były pisane z perspektywy zaginionych dziewczyn dostarczyły mi niemałych emocji, a także przybliżając sprawę. Jest to jeden z ulubionych elementów tej powieści.


Jeśli chodzi o bohaterów, nadal zaskakują i oprócz kryminału dostajemy zwykłe historie ludzi, którzy żyją swoim życiem. Poznajemy ich codzienność, zwykłe problemy czy konflikty.

Polubiłam styl pisania autorki, co jest dla mnie małym zaskoczeniem. Pomimo iż język powieści jest prosty, podczas lektury był ułatwieniem i czytałam książkę z prędkością światła, jednocześnie delektując się każdym zdaniem. Läckberg doskonale wie, w jakim momencie przerywać rozdziały. Z jednej strony dowiadujemy się czegoś nowego, ale nie mamy pojęcia, o co dokładnie chodzi. W ten sposób przyciąga czytelnika, który jak najszybciej chce poznać wszystkie kryjące się w tej pozycji tajemnice. 

Jeszcze jest jedna rzecz, która bardzo mi się spodobała, a mianowicie klimat towarzyszący tej powieści. Poprzedniemu tomowi właśnie tego zabrakło, natomiast teraz zostałam usatysfakcjonowana. Uwielbiam utwory, które są klimatyczne, ale jeśli jest to mroczny klimat, z pewnością ta pozycja mi się spodoba. Na minus mogę jedynie dodać, że spodziewałam się, iż będę do ostatniej chwili głowić się nad tym, kto popełnił morderstwo, a jednak to właśnie mój typ za tym stał. No cóż, nie można mieć w książce wszystkiego! 



30 komentarzy:

  1. Lubię książki utrzymane w takim klimacie, a do tej pory nie przeczytałam jeszcze nic tej autorki. Z tego co widzę, książka była dobra, więc z ogromną chęcią zapoznam się bliżej z twórczością Lackberg :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry klimat kryminału to podstawa, takie książki po prostu świetnie się czyta. Tutaj miałaś tak, że kontynuacja była lepsza, ja podobnie miałam czytając Trylogię z Komisarzem Forstem, Remigiusz Mroza. Pierwszy tom jest z pewnością najgorszy, a ostatni najlepiej poprowadzony i napisany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mróz jeszcze przede mną, ale z pewnością zapoznam się z jego twórczością. :)

      Usuń
  3. Spośród przeczytanych książek autorki, ta podobała mi się najbardziej. Szkoda, że nie było zaskoczenia przy wyłonieniu się mordercy, ale książka jednak była dobra, a to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać w książce nie można mieć wszystkiego, ale pomimo szybkiego rozwikłania zagadki, dotyczącej mordercy, książkę czytało mi się świetnie. :)

      Usuń
  4. Nie czytałam jeszcze niczego do wyszło spod pióra tej autorki,a i kryminały nie są moja mocną stroną,ale może kiedyś. .. ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to nie Twój gatunek, nie ma co czytać na siłę. :)

      Usuń
  5. Ja ostatnio czytam coraz więcej kryminałów, ale o tej serii nie słyszałam - a brzmi ciekawie, także napewno przemyślę sprawę 😉
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię kryminały, Lackberg jeszcze niczego nie czytałam, kiedyś muszę spróbować. Na razie jestem pod wrażeniem Miłoszewskiego i Mroza :) Pozdrawiam!
    Marta

    PS. Masz bardzo ładnego bloga, śliczne zdjęcia! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do polskich autorów też chcę się przekonać. A dziękuję. :)

      Usuń
  7. Do książki bardziej przyciągają mnie zdjęcia, które wstawiłaś, niż sama fabuła XD

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam na półce kilka książek C. Läckberg (może nawet i tę, nie pamiętam, bo moje niestety są po niemiecku), ale póki co po żadną nie sięgnęłam. Mimo to Twója recenzja chyba mnie przekonała - bardzo lubię kryminalne sprawy retro, a i ta wydaje się ciekawa. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, ja odpłynęłam przy tej powieści. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  9. Wspominam tę książkę bardzo dobrze, chociaż też udało mi się zdemaskować zbrodniarza przed ostatecznym rozwiązaniem zagadki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam wszystkie książki tej autorki i każda miała w sobie to coś.
    Pozdrawiam
    czytanienaprawdeuzaleznia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że przeczytam cały ten cykl. :) Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Nie czytałam nic tej autorki, ale chcę dać jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również ostatnio chwyciłam się za książki Lackberg. I chociaż Księżniczka z lodu mnie nie powaliła zgadzam się że Kaznodzieja o wiele bardziej mnie wciągnęła. Może chodzi też o to, że trzeba się przyzwyczaić do stylu pisania Lackberg? Z każdą częścią czyta się łatwiej i wciąga się w historię coraz bardziej. Za mną już Kamieniarz i czeka na mnie Niemiecki bękart :) Czekam na recenzję kolejnej części. pola84

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejne tomy, ale pewnie minie trochę czasu, aktualnie mam inną listę książek do przeczytania. :<

      Usuń
    2. Ja też przeważnie "siedzę" naraz w różnych seriach ;) Aktualnie czytam Lacberg, zaczęłam Behawiorystę Mroza, na czytniku czytam Bez słów Sheridan oraz staram się zacząć Dwór mgieł i furii (choć ciężko mi to idzie bo pierwszy tom podobał mi się tak sobie). Poza tym skończyłam pierwszy tom Rywalek Cass i zastanawiam się czy nie zacząć Piątej fali ;) Ale uwielbiam mieć na świeczniku kilka tytułów naraz. Jest tyle książek do przeczytania a tam mało czasu ;) pola84

      Usuń
    3. Ja również mam w planach Dwór mgieł i furii, aktualnie czekam na paczkę, bo zamówiłam parę tytułów. Ja o tyle jestem niecierpliwa, bo w I tomie się zakochałam. :) Przez pewien czas czytałam kilka książek naraz, ale z czasem znowu przerzuciłam się na tryb "Skończ jedną, zacznij drugą".

      Usuń
  13. Do tego gatunku mam pewne obawy. Całe życie zaczytywalam sie w fantastyce i teraz chcialabym zasmakowac czegos nowego. Padlo na kryminaly i niestety sie zawiodlam bo dostalam tani romans zamaist czegos mrocznego i klimatycznego. Niemniej po przeczytaniu recenzji mam ochote ponownie sprobowac. Mam nadzieje ze tym razem sie nie zawiode :)
    Zapraszam do sb:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba testować różne powieści, raz się trafi na coś fajnego, raz nie. Osobiście nienawidzę siedzieć w jednym gatunku przez dłuższy czas. ;)

      Usuń