wtorek, 20 czerwca 2017

#47 Diamentowa góra


Tytuł: Diamentowa góra
Autor: Cecily Wong
Liczba stron: 376
Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania: 2017

Na początku xx wieku zamożny klan leongów opuszcza w popłochu chiny i wyrusza na hawaje, zostawiając prężnie działające przedsiębiorstwo.
Udaje im się uniknąć oblężenia przez japońskie władze, ale starożytna klątwa nie wypuszcza ich ze swoich szponów, podążając z nimi przez ocean.
Legenda głosi, że każdy człowiek przypisany jest jednej osobie na świecie. Jeżeli wybierze inaczej, marny jego los. Pasmo błędów popełnianych przez członków rodu leongów pozostawia skazy na dziejach całej rodziny.
Na tle magicznej i nieodgadnionej, ale bynajmniej nie bajkowej scenerii rozgrywa się spektakl miłości, szokujących kłamstwa, okrutnych strat, heroicznych czynów i ogromnej nadziei. Marionetkami są członkowie klanu leongów, a za sznurki pociąga widmo okrutnego uroku rzuconego na rodzinę.
Jeśli chodzi o pozycje obyczajowe, które zawierają w sobie historie rodzinne, z doświadczenia wybieram te z korzeniami azjatyckimi i jak dotąd nigdy się nie zawiodłam. Kultura ta interesowała mnie od zawsze, w przyszłości chciałabym nawet pogłębić moją wiedzę o ten kontynent, być może wyruszyć w wielką podróż, by na własne oczy zobaczyć ludzi jak i ich tradycje.

Losy rodzinne mogą być nieprzewidywalne, zawiłe, tajemnicze. Mogą mieć dwa oblicza; te zewnętrzne oraz wewnętrzne. Nikt tak naprawdę nie wie, co dzieje się za drzwiami każdego z nas. Za przykład może służyć rodzina Leongów. Niezwykle bogata i szanująca się rodzina, udzielająca się w każdej dziedzinie życia. W okolicy nie znalazłaby się osoba, która nie poważałaby tej rodziny. Jednakże nic nie jest takie, na jakie wygląda. Każdy ukrywa jakieś sekrety, których nie wyznałby nikomu. Czy jednak mogą one wpływać znacząco na przyszłość dalszych pokoleń?

Już na wstępie miałam wrażenie, że pomimo iż narracja trzecioosobowa jest dość częstym zabiegiem, podczas czytania odnosiłam wrażenie, iż ktoś obok mnie siedzi o opowiada tę magiczną historię, tak jakby wszystko wiedział i słyszał. Wyobrażałam sobie pewną staruszkę, która zna wszelkie tajemnice i tylko czeka, aż będzie mieć okazję, by je przekazać.

Powieść ta jest dość złożona, gdyż składa się z wielu retrospekcji, każda jest opisywana z perspektywy innej osoby, momentami można się w tym pogubić, jeśli nie jest się wystarczająco skupionym. To właśnie te rozdziały zaciekawiły mnie najbardziej i są  zdecydowanie najlepszą częścią tej książki. Są naprawdę klimatyczne i wprowadzają niepowtarzalny klimat. Natomiast historie z teraźniejszości nie oczarowały mnie, brakowało im charakteru, były nieco nijakie i niedokładne. A muszę wspomnieć, że te przeskoki w przeszłość były szczegółowe i zawierały przepiękne opisy. 


Jeśli przyjrzeć się od technicznej strony tej powieści, nie wypada ona źle. Najbardziej urzekł mnie styl pisania autorki, który był bardzo subtelny. Cecily także zwróciła uwagę na szczegóły, nic nie pomijając, przez co powieść nabrała w moich oczach charakteru i finezji. W pozycji były poruszane delikatne kwestie związane z miłością, przeznaczeniem, a przede wszystkim problemami wszelakiego rodzaju. Cieszę się, że autorka podeszła do nich poważnie, nie ignorując ich. Świat wykreowany naprawdę przypadł mi do gustu, posiadał on wiele wad, jak i zalet, był bardzo zróżnicowany. 

Bohaterowie to oddzielna kwestia i ostatnia, o której chciałabym wspomnieć. Pomimo iż nie są to jakoś szczególnie zapadające w pamięć postacie, wywołały we mnie mnóstwo emocji, przez ich charaktery i zachowania. Ich decyzje były bardzo realne, tak samo jak sami oni - z krwi i kości. Co prawda jednych lubiłam bardziej, drugich mniej, jednakże nie ma tu znaczenia, kogo lubię, a kogo nie. Jeśli lubicie pozycje obyczajowe, jednakże z elementami wielu retrospekcji, mogę jedynie polecić. Od czasu do czasu uwielbiam zagłębić się w tak interesującą historię. 



Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Kobiece



10 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa tej książki, myślę, że mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam retrospekcje i różnorodne perspektywy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem ciekawa tej książki! :)
    Pozdrawiam! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że niekoniecznie przypadłaby mi ta książka do gustu. Nie lubię retrospekcji będących w książkach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi intrygująco. Nie wiem kiedy przeczytam, bo tyle tych książek.. ale postaram się! :D

    OdpowiedzUsuń